Pięć dni błogiego lenistwa w pięknych
górach, do tego świeże górskie powietrze i piękna pogoda. Za płotem szumiący
wodospad i rwąca rzeka, a w tle widok gór, który okala całą posiadłość.
Czy może być lepiej? odpowiedź jest
prosta: TAK może. Wystarczy, że dorzucimy do tego degustację nowych pyszności,
a stworzymy sobie istny raj na ziemi. Tak też spędziłyśmy czerwcowy weekend.
Ten cudowny czas umilili nam dodatkowo przyjaciele, którzy razem z nami
zajadali się i oceniali nowe wypieki. Wszystkie zostały przyjęte z ogromnym
entuzjazmem, dlatego też bez obaw umieszczamy je na blogu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz